100 metrów historii
wtorek, 07.01.2020
100 metrów

„100 metrów historii” to cykl oprowadzań przewodnickich przygotowany przez Interaktywne Muzeum Gniezna. Po gnieźnieńskich uliczkach wypełnionych historią oprowadza Jarosław Mikołajczyk - „Muzealnik Detektyw”, edukator muzealny z Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie. Tym razem uczestnicy poznali kilka opowieści z ulicy Franciszkańskiej. Ten wczorajszy spacer był także początkiem wspólnych warsztatów MPPP i młodzieży z III Liceum Ogólnokształcącego w Gnieźnie.

Grupa młodych ludzi roboczo przyjęła nazwę „Uliczne muzeum z III Liceum”, nie będzie grupą rekonstruktorów, to raczej ma być uteatralnianie fragmentów historii opowiadanych przez przewodnika w gwarze.

Tym razem przewodnik zabrał spod budynku Sądu, pokaźną grupę uczestników na krótki spacer, mimo tego nie zabrakło atrakcji. Po krótkim wprowadzeniu w historię budowli w stylu arkadowym. Z racji na to, że jednym z głośniejszych procesów, jaki miał miejsce w tym sądzie, był niewątpliwie ten dotyczący Dzieci Wrzesińskich, uczniowie III LO imienia Jana III Sobieskiego improwizowali krótką scenkę strajku z 1901 r. Był żołnierz pruski w mundurze 49 regimentu, nauczyciel i trójka strajkujących dziewcząt, które nie chciały mówić pacierza po niemiecku. Pojawiła się też fotograf nawiązująca do pracującej opodal przy Tumskiej 5 - Ludwiki Mąke, wcielająca się w jej role dziewczyna pracowała zabytkowym aparatem Voigtländer Bessa wyprodukowanym w 1929 roku, czyli niespełna 12 lat po zamknięciu Atelier gnieźnieńskiej fotografki.

Z elementu poważnego prowadzący przeszedł do historii z lat 80. XX wieku, przypominając, że to na tej ulicy kręcono sceny do serialu „Ballada o Januszku”. Tutaj wielu kolegów przewodnika za ogolenie głowy na łyso zarobiło pokaźne pieniądze jako statyści.

Przy Franciszkańskiej, nie mogło zabraknąć stałej opowieści przewodnika gwarowego o gnieźnieńskiej “św. rodzinie”, czyli błogosławionej Jolencie, jej siostrze św. Kindze, mężu Jolenty - Bolesławie Pobożnym i nieistniejącym już klasztorze Klarysek. W samym klasztorze zwiedzający weszli do krypty grobowej Bolesława Pobożnego, która miała być też kryptą Przemysła II. Tutaj na gości czekało skryptorium — młodzież III LO pokazała pisanie gęsim piórem i inkaustem, na papierze czerpanym. Było to nawiązanie do postaci „Królika skryby”, który stoi opodal klasztoru.

Pojawiła się także opowieść o gnieźnieńskim mistyku, poecie i wizjonerze Sławomirze Kuczkowskim. Który ostatnie swoje spektakle realizował właśnie w podziemiach franciszkańskich. Uczniowie Sobieskiego przeczytali kilka wierszy zmarłego 10 lat temu poety, a Jakub Gawron z Teatru w Depozycie pokazał ikonę z ostatniego spektaklu Teatru Wizji i Medytacji Czerwona Główka, którego Kuczkowski był liderem oraz fragmenty scenografii Komory.

Na zakończenie spotkania jedna z dziewcząt zagrała kolędę. To było pierwsze wspólne działanie Muzeum i III Liceum w ramach „100 metrów historii”. Niezwykle ciekawie zapowiada się kolejne, na ulicy Rzeźnickiej, o którym będziemy informować wkrótce.

tekst i zdjęcie pochodzą z portalu: http://www.informacjelokalne.pl/
 


Tagi:


Komentarze
Nie ma żadnych komentarzy!
zaloguj się aby dodawać komentarze


Konsultacje dla rodziców
21.03.2017
Drzwi otwarte
08.04.2017
Rekolekcje
10-12.04.2017
Wiosenna przerwa świąt...
13-18.04.2017
Pisemny egzamin matura...
04.05.2017





Trumna z ciałem zmarłej we Francji Marysieńki znalazła się w Polsce w tajemniczych okolicznościach. Legenda mówi, że gdy pewnej majowej nocy 1716 roku zbudzony dzwonem u furty Kapucyn otworzył wejście nie zastał nikogo - tylko trumnę Marii Kazimiery.